Komisja Nadzoru Finansowego przyjęła dziś założenia polityki dywidendowej banków komercyjnych na 2019 r. zgodnie z przedstawionym w marcu 2018 r. stanowiskiem w sprawie średnioterminowych wymogów pod tym względem dla banków.
Wraca niższy próg wymagany do wypłaty połowy zysku
Ogólne warunki nie zmieniły się wobec poprzedniego roku. Jednak nadzór odszedł od tylko dwóch progów wymaganych wskaźników kapitałowych, których osiągnięcie dawało możliwość wypłaty 75 proc. i 100 proc. zysku. Dołączono do nich stosowany przez lata próg 50 proc.
Najpierw ogólne wymogi: aby banki mogły myśleć o wypłacie jakiejkolwiek dywidendy muszą mieć współczynnik kapitału Tier1 wynoszący co najmniej wymagane minimum regulacyjne 6 proc. powiększone o wymóg tzw. połączonego bufora (bufor ryzyka systemowego wynoszący 3 proc., bufor zabezpieczający wynoszący 2,5 proc., bufor o innej instytucji o znaczeniu systemowym, który jest różny dla poszczególnych banków, i bufor antycykliczny wynoszący 0 proc.). Do tego dochodzi ewentualny bufor na kredyty frankowe (75 proc. jego wysokości). W przypadku współczynnika kapitału TCR konstrukcja jest podobna: minimum regulacyjne 8 proc. powiększone o wymóg połączonego bufora i ewentualny bufor frankowy (100 proc. jego wysokości).
Banki spełniające wymienione kryteria mogą wypłacić 50 proc. zysku wypracowanego w 2019 r. Tu właśnie jest największa zmiana wobec poprzedniego roku, bo wtedy pierwszym progiem było od razu 75 proc. zysku i bank musiał spełnić wymogi (były takie same jak teraz, ale powiększone o 1,5 pkt proc.) nawet, jeśli chciał wypłacić tylko 50 proc. W praktyce oznacza to, że bank chcący wypłacić 50 proc. zysku musi spełnić wymóg niższy o 1,5 pkt proc. (ceteris paribus).
Na przykład ING Bank Śląski, który nie ma bufora frankowego, musiał w 2018 r. spełniać wymogi Tier1 i TCR odpowiednio 13,5 proc. i 15,5 proc., aby wypłacić 75 proc. zysku (od lat wypłaca 50 proc. lub mniej). Teraz, aby wypłacić 50 proc. musi mieć wskaźniki Tier1 i TCR o 1,5 pkt proc. niższe niż rok temu, czyli muszą wynosić odpowiednio co najmniej 12,0 proc. i 14,0 proc. Jeśli jednak bank chciałby wypłacić między 50 a 70 proc. (co jest mało prawdopodobne), musiałby mieć współczynniki wyższe dodatkowo o 1,5 pkt proc. niż te uprawniające do wypłaty 50 proc. zysku – pod tym względem wymogi się nie zmieniły.